27 wrz 2015

Słowem wstępu

Witam serdecznie.
Po szybkich obliczeniach okazuje się, że zniknęłam z blogosfery na nieco ponad rok. Cóż, mając na uwadze, że pozostawiłam jeden niedokończony projekt, jest to spory odcinek czasu. Przychodzę z czymś nowym, zdecydowanie odmiennym od tego, co pisałam dotąd. Jeśli ktoś oglądał serial Arrow, istnieje szansa, że odnajdzie się w tym opowiadaniu. Już po zakładce Bohaterowie widać jednak, że to nie Zielona Strzała będzie postacią pierwszoplanową.
Za inspirację dziękuję bardzo mojej prywatnej Harley Quinn, Agnieszce. Kochana, bez Ciebie to opowiadanie nie powstałoby!
Za grafikę, jak zawsze cudowną, dziękuję niezmiernie Lady Spark - kawał dobrej roboty.
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła pojawić się tutaj z Prologiem.
Pozdrawiam cieplutko!

12 komentarzy:

  1. Wiesz, jak lubię to opowiadanie... Zwłaszcza od 15 odcinka <3
    A więc - do początku, oby jak najszybciej...
    Buziak :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę, że dopiero poznajesz ten serial i Roy'a :) :3
      Buzi!
      A.

      Usuń
  2. O tak, ciocia Lady zawsze działa cuda ;) Cieszę się, że mogłam troszkę śledzić, jak to powstawało i twoje szalone procesy myślowe ;)
    Czekam na publikację, specjalnie jeszcze nie czytałam całego!
    Dobrze, że wróciłaś :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, śledziłaś i znosiłaś te procesy bardzo dzielnie :)
      Nie czytałaś, bo Ci nie pozwoliłam!
      Tęskniła też :*
      A.

      Usuń
  3. To ja tu jestem poszkodowaną! JA! Wiadomości były mi sączone jak woda spragnionemu na pustyni! Ja cierpiałam katusze, kiedy słyszałam: a wiesz, wpadłam na genialny pomysł, ale... Cóż, nic nie powiem. Zobaczysz.
    Ja tu na serce choruję! I nerki mam słabe! I szybko się zapowietrzam! Ale cóż, w końcu mam. A teraz pełnię wdzięczną rolę Bety :)
    Ale niemniej, dziękuję. Wiem, że to ja z głupa walnęłam pomysł napisania czegokolwiek z NIM, ale nie sądziłam, że Ann stanie na wysokości zadania i skleci to, co za niedługo dostaniecie w pełnej okazałości. Mam nadzieję, że równie jak ja dane Wam będzie docenić kunszt i arbitralność jej talentu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko, nawet nie masz pojęcia, jak ja Cię ubóstwiam! Przez Ciebie parsknęłam śmiechem i wzruszyłam się jednocześnie. Dziękuję za komplement :) Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę.
      Całusy i uściski :*

      Usuń
    2. Właśnie bawimy się w nabijanie statystyki, ale właśnie to cała ja - pełna sprzeczności. Pamiętaj...
      "Because I'm fifty shaes of fucked up".
      :* Luv U too, Ann. Nigdy nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej przyjaciółki ze studiów <3

      Usuń
    3. A wszędzie tam, gdzie Ty, tam i ja! :D
      Nie nazwę Cię Krysią, ale pamiętam.
      Ani ja <3

      Usuń
  4. Cóż, zapowiada się ciekawie :) Mam nadzieję, że mnie powiadomisz jak pojawi się rozdział. Czekam z niecierpliwością i oczywiscie dodam do polecanych :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem na etapie czytania opowiadania i muszę, bezsprzecznie - M.U.S.Z.Ę obejrzeć ten serial od pierwszego odcinka. Podziwiam Twój styl, naprawdę świetne pióro i bardzo dobre oddanie emocji bohaterów. Uważam, że niewiele jest autorek, które potrafią pisać tak dobrze jak Ty - bez zbędnego podlizywania się :)
    Jesteś Wielka i tak trzymaj Aniu :)
    Ja za to będę trzymała kciuki za Twój sukces i możesz być pewna, że masz we mnie oddaną czytelniczkę :)
    Powodzenia!
    Wielkie buziaki!

    Venetiia

    PS. Przepiękny szablon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję! :) Aż się zarumieniłam!
      Obejrzyj koniecznie - Magda zapewne potwierdzi, że warto.
      Mam nadzieję, że zakończenie spodoba Ci się w równym stopniu, co początek :)
      Ściskam mocno!
      PS. Tak, moja ulubiona Autorka :)

      Usuń